tak iż
  • de przed nazwiskiem
    25.04.2017
    25.04.2017
    Szanowna Poradnio,
    czy kiedy w nazwiskach obcych występuje cząstka de, to przy spolszczaniu można z niej zrezygnować? Czyli np. markiz Roberto de Villena to markiz Villena czy markiz de Villena?
    Łączę wyrazy szacunku
    Dorota
  • Support
    9.07.2016
    9.07.2016
    Wszystkie słowniki notują wyłącznie odmianę supportu. Chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje możliwość użycia końcówki -a w odniesieniu do muzyka na wzór rzeczownika ideał(-a a. -u). Kiedy można stosować końcówkę -u dla osób? Można poprosić o jakieś inne przykłady?
    Przy okazji chciałbym spytać, skąd wzięła się wymowa [seport] (jedyna w moim Wielkim SWO z 2003 roku) i w jakim rejonie tak mówią.
  • Tako rzecze Zaratustra

    4.03.2012
    4.03.2012

    Moje zainteresowanie wzbudził czasownik rzec. Niektóre źródła poprawnościowe podają, iż nie tworzy on form czasu teraźniejszego. Czy zatem rzecze użyte w tytule Tako rzecze Zaratustra jest formą czasu przyszłego (rzeknie, powie, będzie mówił)? W oryginale występuje sprach, czyli czas przeszły dokonany.

    Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za tę i wszystkie odpowiedzi.

  • właśnie, jasne, oczywiście, pewnie (,) że…

    12.10.2022
    12.10.2022

    Byłam zainteresowana zwrotami niejako utartymi, które nie są zdaniami podrzędnymi: Właśnie że tak/nie; Jasne że tak/nie; Oczywiście/Pewnie że tak/nie. Znalazłam kilka porad: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Wlasnie-ze;16931; https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Przecinek-przed-ze;16504.html, odpowiedzi wydają się sprzeczne. Intuicyjnie nie postawiłabym przecinka w podanych powyżej zwrotach, natomiast postawiłabym go, jeśli po Jasne/Oczywiście/Właśnie itp. następuje zdanie podrzędne. Proszę o poradę

  • Wyglądać
    6.12.2017
    6.12.2017
    Mam pytanie, dotyczące słowa wyglądać. Ostatnio często słyszę wyrażenie: Wygląda to w ten sposób. Przyznam, że niezbyt podoba mi się taka konstrukcja, zawsze wydawało mi się, iż można wyglądać jakoś a nie w jakiś sposób. Czy mam rację?

    Pozdrawiam. :)
  • beneficjent i punkt procentowy
    16.10.2002
    16.10.2002
    Serdecznie witam.
    Nie wiem, czy Redakcja ma możliwość oddziaływania na poprawność wypowiedzi osób publicznych i publikowanych informacji urzędowych, a życzyłbym wszystkim, aby tak było. Być może uchroniłoby to mnie i zapewne wielu innych słuchaczy i czytelników przed niepotrzebnymi stresami związanymi z wysłuchiwaniem biurokratycznych terminów. W wystąpieniach wielu polityków i urzędników państwowych często słyszę dwa określenia, które są dla mnie żargonem urzędniczym. Chodzi mi o następujące słowa:
    1. Beneficjent – słowo moim zdaniem błędnie używane w znaczeniu 'odnoszący korzyści':
    2. Punkt procentowy – zamiast po prostu procent. Ten psudoekonomiczmy dziwoląg usłyszałem po raz pierwszy z ust pana Balcerowicza i od tego czasu dosyć powszechnie zaistniał w żargonie ekonomicznym.
    Proszę uprzejmie o potwierdzenie, czy mam słuszność w kwalifikowaniu powyższych zwrotów jako błędnych.
    Załączam pozdrowienia
    Ryszard Garczyński
  • chować i potknąć się
    27.09.2001
    27.09.2001
    Mam dwa pytania:
    Pierwsze dotyczy beznadziejnego, wydawałoby się, sporu, w którym pozostaję od pewnego czasu. Chodzi mianowicie o czasownik chować, a konkretnie jego formę dokonaną schować. Dla mnie naturalna odmiana tego czasownika to: ja schowam, ty schowasz, oni schowają…, co za tym idzie, prosząc kogoś o schowanie czegoś, pytam „Schowasz to?”. Tymczasem mój mąż, pochodzący z innego miasta, uparcie prosi mnie „Schowiesz?”. Mnie ta forma po prostu w głowie się nie mieści!!! Co gorsza, mam powody przypuszczać, iż mój mąż w stronach, z których pochodzi, nie jest jedyną osobą używającą tej formy. Tymczasem ja w Małopolsce z takim sformułowaniem nigdy się nie spotkałam. Czy to jakaś gwara, czy błąd? A jeśli tak, to czyj?…
    Drugie pytanie dotyczy również czasownika dokonanego – chodzi mianowicie o potknąć się: czy forma potkłam się jest dopuszczalna, czy też jedynym dopuszczalnym sformułowaniem jest tu potknęłam się?
    Bardzo dziękuje za rozwianie watpliwości.
    Z wyrazami szacunku,
    Maga
  • Dokładnie!
    28.09.2001
    28.09.2001
    Szanowni Państwo,
    Irytuje mnie zwyczaj nadużywania od pewnego czasu wyrażenia dokładnie. Wydaje mi się, iż ta kalka z języka angielskiego (exactly) zubaża nasz i tak już jałowy język potoczny, a słyszy się ją wszędzie – nawet w radiu i telewizji, i to głównie z ust ludzi młodych, którzy chcą w ten sposób zaznaczyć swoją przynależność do… ano, do czego?
    Swoim dzieciom „zabroniłem” mówienia dokładnie, zalecając takie wyrażenia, jak: oczywiście, owszem, tak jest, w rzeczy samej, zgadza się, słusznie, istotnie, a nawet (to już żartem): precyzyjnie.
    Zdaję sobie sprawę, że mowa ludzka własnymi chadza drogami i nie można społeczeństwu narzucać siłą norm językowych, ale czy nie dałoby się na łamach (lub na antenie) jakiegoś publikatora wydać wojny takim prymitywizmom, jak właśnie dokładnie?
    Życzę powodzenia i radości z pracy,
    Zdzisław Halicki
  • eskalacja
    8.02.2010
    8.02.2010
    Dzień dobry,
    spostrzegłem, iż wiele osób używa słowa eskalacja w kontekście przesyłania sprawy wyżej, do osób o wyższych uprawnieniach. Czy takie zastosowanie tego słowa jest poprawne?
    Pozdrawiam
  • gdzie są Karaiby?
    8.07.2003
    8.07.2003
    Dziwna rzecz z tymi Karaibami. Nie ma takiego hasła w USJP ani w Polańskim, nie ma w Słowniku nazw własnych Jana Grzeni, starym ani nowym leksykonie PWN, nie ma w internetowych encyklopediach PWN-u i WIEM. Wszędzie są za to Karaibi (Karaibowie) jako plemię. I kiedy tak teraz sobie o tym myślę, to wymyśliłem, ze sformułowania typu perła Karaibów czy muzyka Karaibów mogą tworzyć dopełniacz od nazwy plemienia (Karaibowie), a niekoniecznie od nazwy regionu (Karaiby?). Nawet Federacja Wschodnich Karaibów, choć przyznam, że na siłę, też mogłaby obyć się bez mianownika Karaiby.
    Słowo Karaiby – z tego, co udało mi się znaleźć – występuje wewnątrz kilku haseł na stronach encyklopedii PWN oraz na stronach Wielkiej internetowej encyklopedii multimedialnej WIEM. Z kontekstów wynika, że raczej nie ma wątpliwości, że chodzi o mianownik w postaci Karaiby i że jest to określenie regionu. Tylko gdzie ten region jest i dlaczego słowa – jako samodzielnego hasła – nie ma w słownikach? Czyżby coś z nim było nie tak?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego